Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nimrodel
Znawca Forum
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 20:40, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No bośmy siedziały do 21:00 u Uli!! I widzisz - sama nie jesteś do końca pewna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Filia
Nowy
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:26, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Marysiu, stanowczo się z tobą nie zgadzam. Panikujesz, jak zwykle z resztą ^^
To nie jest żadne uzależnienie. To, że ktoś się aktywnie udziela na forach w żaden sposób nie jest złe! Ok, jeśli siedzi na komputerze po 5 godzin dziennie, to coś jest nie tak. Ale tak się składa, że bardzo dobrze wiem, jakie są objawy uzależnienia od internetu. Mogę z całą pewnością stwierdzić (gdyż widujemy się od czasu do czasu, Kingę widziałam tylko raz, ale też mi się nie wydaje) że nie masz ani jednego z nich. I pragnę cię wyprowadzić z błędu - to, że internet wciąga, nie świadczy o tym, że się od niego uzależniłaś. Przeciwnie, internet specjalnie ma przyciągać twoją uwagę. Masz rację, nie daj się wciągnąć w to błędne koło... Ale też nie radzę popadać w hipochondrię i wyolbrzymiać problemów. Po prostu ograniczaj komputer i tyle ;P
[jeśli cię to interesuje, kilka z tych objawów uzależnienia od internetu to:
- nie odczuwanie głodu ani zmęczenia, gdy się jest przy komputerze
- błędny, tzw. 'naćpany' wzrok ^^
- przemęczenie, migrenowe bóle głowy i brzucha (to akurat się zdarza, ale np. dla mnie to całkiem normalne)
To tylko trzy z nich. Z całą pewnością nie zaobserwowałam ich w twoim przypadku.]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Filia dnia Sob 14:27, 17 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ronnie
Moderator
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bieszczady Kochane ;*
|
Wysłany: Pon 9:46, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja nie jestem i nigdy nie byłam uzależniona od niczego chyba że... jest jednak coś takiego, ale to raczej nie jest takie straszne. Ostatnio zauważyłam, że nie mogę obejść się od pamiętnika! Wszędzie go noszę, muszę go mieć zawsze bo inaczej coś mi się dzieje!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meloris
Junior Admin
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:39, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
a czy wasza "Anakinowa mania" nie zalicza się do uzależnień? o tym to żadna nie wspomniała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
greenapple
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:11, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie, to nie jest uzależnienie. Po prostu lubimy tego bohatera.
Przez takie rozumowanie zaliczasz niejako miłość do uzależnień, a ona przecież uzależnieniem nie jest. To, że często o kimś myślisz, nie znaczy, że jesteś od niego uzależniona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimrodel
Znawca Forum
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 15:08, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Czy można być uzależnionym od herbaty? Bo to w sumie też jest używka, więc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|