Tańce ludowe

Meloris

lubicie oglądac taniec ludowy?
a może uczęszcacie do takiej grupy tanecznej?

Nimrodel

W zerówce mieliśmy zajęcia rytmiki i tańczyliśmy m. in. poloneza i polkę. Osobiście, nie należę do żadnej grupy tanecznej, ale uwielbiam tańczyć poloneza i mam nadzieję, że na zakończeniu gimnazjum nadarzy się taka okazja (pani od wf coś mówiła), bo będzie tzw. ucieszony łucznik w sukience. xD

greenapple

Moje skojarzenie z grupami tańców ludowych = mój były chłopak.
Może więcej nie będę mówić, bo mi się na wymioty zbiera.
Ale nie, żebym tańców ludowych nie lubiła.
Ostatnio np. widziałam w telewizji grupę kobiet tańczących kankana! Hamster Love

Nimrodel

Z tych tańców najbardziej kocham Poloneza, o czym chyba mówiłam. ^^ Kankan też fajny, ale nie do tańczenia, przynajmniej nie dla mnie. xD

greenapple

A ja ostatnio tańczyłam poloneza! Znów...
Tym razem na oazie, jako początek wieczorku tanecznego. :]

Nimrodel

Ej, ja też chcę!! Może jak będziemy mieć ten cały komers, tą imprezę na zakończenie gimnazjum, to będziemy tańczyć Poloneza? Very Happy

Słyszałam, że pani Beata chce coś takiego zrobić, nie?

Meloris · Wysłany: Sob 19:55, 12 Mar 2011 Temat postu:

No, mówiła, mówiła...
Przyznam, że już od pewnego czasu wykłócamy się z Hollywood, kto z kim będzie tańczył.

G.

Nimrodel · Wysłany: Nie 12:52, 13 Mar 2011 Temat postu:

Hehehe.

Ale bardzo fajnie by było, bo Poloneza lubię tańczyć.

EDIT: Coś mi się zdaje, że ciągle się powtarzam...

G.

greenapple · Wysłany: Nie 12:58, 20 Mar 2011 Temat postu:

Oj, tak! Dobrze ci się zdaje, Nimrodel. Wink

Ja z jednej strony nie mogę się doczekać, ale z drugiej boję się, z kim będę tańczyć. Już z jedną fajną osobą poloneza tańczyłam... *wpada w stan rozmarzenia*

Nimrodel

Jakiś czas temu, pewnego dnia miałam szał na tańce ludowe - Krakowiaki, itp. Siedziałam na youtube i oglądałam występy grupy Mazowsze i Słowianek. Stwierdziłam wtedy, że sama też chciałabym tak tańczyć...

Jakiś czas temu mieliśmy na wf zajęcia taneczne z grupą Krakowiak (nawiasem mówiąc, z mojego osiedla). To była jakaś miazga! Nie nadaję się do tego, po jednym Krakowiaku miałam dość, nie mogłam złapać oddechu...! Później było nieco lepiej i nawet mi to wychodziło, ale tańce musiały być wolniejsze, żeby nadążyć. Wink

Podziwiam tych ludzi, którzy tańczą - oni naprawdę wykonują ciężką pracę i potrzebują do tego sporo talentu, ale też i zdrowia.