Język polski

greenapple

Lubicie polski? Jak to u was na tej lekcji bywa? Pogadajmy o tym!

Marzenie

Kinga czy ja się muszę wypowiadać o tym jak jest na polskim z Grażynką Wink

Powiem tak jest ciekawie, zawsze się coś dzieje i nigdy nie jest nudno bo Grazia ma zawsze pomysł na... Very Happy

greenapple

Cóż, Marzena już coś napisała, a tylko dodam - u nas polski wygląda tak - chłopcom się nudzi, więc robią co tylko mogą żeby zdenerwować s. Grażynę, wszyscy pozostali gadają, a czasami, dla odmiany, mamy jakąś pracę w grupach lub scenkę lub prezentację. I tak w kółko...
Co jest fajne - ona zawsze pyta z tego co było na lekcji, nawet nie musisz czytać lektur. Ja byłam pytana bodajże z "Krzyżaków" i dostałam pięć, mimo, że właściwie przeczytałam 1/3 + bitwę pod Grunwaldem. xD

Nimrodel

Tak, ja lubię język polski, lubię pisać opowiadania i wiersze, czytać prozę i poezję. Razem z greenapple przeszłyśmy do finału konkursu kuratoryjnego z języka polskiego właśnie. Very Happy

Marzenie

Noto gratulacje Wink

Ale ja już wam je składałam Smile

greenapple · Wysłany: Czw 18:17, 08 Mar 2012 Temat postu:

To my jeszcze raz dziękujemy. Smile

Nimrodel

Tak mało napisałam w tym temacie? Nadrabiam więc...
Baaaardzo lubię język polski. I to już nie wiąże się z tym, że sama piszę wiersze, czy opowiadania. Uwielbiam czytać (ostatnio przekonałam się, że lektury, do których jest się uprzedzonym mogą okazać się świetnymi książkami), kocham poezję, nie mam problemów z gramatyką i ortografią (to pewnie wiążę się z tym, że dość dużo czytam), lubię interpretować teksty (gorzej z analizą, ale też nie jest źle) - choć czasem może to być rzeczywiście męczące i potrafi zabić istotę tekstu/wiersza. Poza tym fascynują (może to trochę wyolbrzymiające określenie) mnie epoki literackie, które łączą się automatycznie z historią - interesują mnie zwłaszcza najwcześniejsze epoki literackie, tj. antyk, średniowiecze, renesans. Lubię język polski do tego stopnia, że zaczynam poważnie zastanawiać się nad polonistyką - ale nie pedagogiczną, po której człowiek zostaje nauczycielem (o, nie!), tylko komparatystyką, czyli literaturoznawstwem. Ale waham się między tym a archeologią i chyba tak będę się wahać jeszcze długo... No nic - poczekamy, zobaczymy co to będzie. W każdym razie język polski to mój ulubiony przedmiot w szkole (obok historii, o której nie omieszkałam wspomnieć Razz

).